poniedziałek, 5 stycznia 2015

2014 w urywkach!

Witam :)


Rok 2014 miał być lepszy od poprzedniego i właściwie do pewnego czasu taki był. A gdy już zawaliło się kilka spraw, poszło wszystko. No cóż. Zdecydowanie wiele się w tym roku nauczyłam. A to wszystko przez stratę wieeeelu osób. Życie, to surowy nauczyciel, ale chyba nic nie dzieje się bez powodu. Końcówka listopada właściwie była znakomita i tak zostało aż do końca. Czyli właściwie nie powinnam narzekać.. Mimo to, był to chyba najnudniejszy rok! Mam nadzieję, że w 2015 będę "twardsza". I będzie on totalnym przeciwieństwem poprzednika:)

A teraz małe podsumowanie..


Postanowienia, jak co roku, są.. teraz byleby tylko wytrwać w postanowieniach i sprawić, by ten rok był najpiękniejszy! 

A Wam jak rok minął? :):) 

4 komentarze: